
Pierwsze spotkanie degustacyjne już za nami!
Zima, choć za oknem jakby wiosną wieje. Ale nie daliśmy się zwieść pozorom i zaplanowaliśmy degustację piw odpowiednich do pory roku. Podano w następującej kolejności:
Horny Devil (AleSmith Brewery) – Belgian blond strong ale
Cuvée De Noël (Brasserie St. Feuillien) – Belgian dark strong ale
Red Giant (Element Brewing Company) – American amber ale
White Oak (The Bruery) – blend 50% wheatwine
leżakowanego w beczce po Bourbonie i 50% blond strong ale
Dark Force (Handbryggeriet) – wheat RIS
Schorschbock 20% (Schorschbräu) - Eisbock
# 100 (Nøgne Ø) – American barleywine
Alaskan Smoked Porter (Alaskan Brewing)
Trappist Westvleteren 12 (Brouwerij Westvleteren)
Mniej więcej w środku degustacji przepłukaliśmy kubki smakowe domową wersją American Pale Ale chmieloną na zimno.
Tak dużo? A miało by tylko siedem! Tak, jednak dzięki uprzejmości Zakładu Usług Piwnych oraz jednego z uczestników spotkania wzbogaciliśmy się o kilka niespodziankowych próbek .
Zanim jednak piwo polało się do kielichów uczestnicy zaczerpnęli kilka łyków teorii:
- jak się przygotować do degustacji
- co wpływa na wrażenia sensoryczne
- których zmysłów używamy w trakcie degustacji
- w jakiej temperaturze i szkle należy serwować poszczególne gatunki piw
- w jakiej kolejności należy podawać piwa

Zmysły zostały przygotowane i mogliśmy przejść do degustacji. Piwa oczywiście w odpowiedniej kolejności, szkle i temperaturze – choć niektóre trzeba było nieco ogrzać w dłoniach.
Każde piwo zostało osobno zaprezentowane – uczestnicy uzyskali informacje na temat browaru, który je uwarzył, usłyszeli krótką historię gatunku oraz opis najważniejszych cech danego stylu.
W trakcie degustacji uczestnicy nie tylko zadawali pytania prowadzącej, ale również wypowiadali swoje opinie i rozmawiali o prezentowanych trunkach. Różne były wybory piw, które najbardziej smakowały, ale wszyscy byliśmy zgodni co do faktu, że wszystkie piwa były na wysokim poziomie i (oprócz jednego, nieco utlenionego w przyjemnym, figowym stylu, ale za to nieco pustego w smaku) – u szczytu swojej formy.
W planie kolejne spotkania z tego cyklu – bliższe informacje już wkrótce.
Dziękuję ekipie Zakładu Usług Piwnych oraz Gościom za dobrze spędzone sobotnie popołudnie:-)
Marusia
Więcej zdjęć na FB